Hej,
A ja muszę się pochwalić moim debiutem na trasie Warszawa - Puck - W-wa. 800 km zrobione w jeden weekend. W deszczu, słońcu, za dnia i w nocy, w korkach i na ostrych zakrętach. Wszak nie Afryczką, ale Cebulką, ale i tak było Bosko. Nawet przypadkiem off road-a zaliczyłam i gleby uniknęłam. Teraz jestem gotowa na jeszcze i jeszcze więcej.
Ha ... ja się dopiero rozkręcam!!!
|