Dzień 9 (22.06.2010)
- Koniec tego dobrego, włączam nawigację – 500 km do domu.
Spuszczam Afrykę z łańcucha i jazda
DSCF0901.jpg
Niestety powrót nie należał do najprzyjemniejszych. Podmuchy wiatru były momentami tak silne, że jechałem z niezłym przechyłem. Docieramy do domu po południu i tak kończy się tegoroczna przygoda na Warmii i Mazurach.
__________________
XRV750 RD07 / BMW R1200RT
|