Korzystajac z okazji,ze rano robilem przeglad Lc8,podjachalem do Yamahy,zeby a noz umowic sie na jazde probna nowa 12ST.No i okazalo sie ze model testowy stal sobie przed salonem a ja mialem akurat troche wolnego.Dlaczego by nie przejechac sie zaraz.Mialem do dyspozycji dwie godziny wiec od razu przeszedlem do rzeczy.Po Yamahe podjechalem lc8,tak wiec mialem bezposrednie porownanie.Wrazenia:
Siedzenie-bardzo wygodne,plaskie i nie pozwalajace na slizganie sie do przodu i do tylu.Do tego regulowane w dwoch wysokosciach.Bardzo pozytywne wrazenia.
Kierownica-Poczatkowo dziwila mnie jej szerokosc,jednak podczas jazdy byla bardzo wygodna.Rece trzyma sie dosyc nisko,tak wiec ramiona zupelnie sie nie mecza.I wcale nie jest taka szeroka jaka mi sie na poczatku wydala.Wszystkie przelaczniki bardzo wygodne i poreczne.Jedynym minusem bylo drganie manetki gazu na kierownicy.hyba srednice kierownice i manetki niebardzo ze soba pasowaly.Przy agresywniejszej jezdzie i ciaglym ruchom manetka bylo to troche uciazliwe.
Zegary-bardzo czytelne.W sumie nic dodac.
Zawieszenie-mozliwosci ustawienia zawieszenia na SPORT-COMFORT,1-2 osoby oraz OFF.Wszystko mozna regulowac podczas jazdy jednak przy zamknietej przepustnicy,a wiec na swiatlach lub hamujac.Bardzo wygodne ustawienia,mialem wrazenie ze plyne,a przy dynamicznych zmianach kierunku jazdy nie bylo jakiegos wezykowania,czy chociazby jakiegos kolysania.
Hamulce-bardzo przyjemne i precyzyjne w dozowaniu.
Silnik-bardzo dynamiczny,spokojnie i lagodnie reaguje na odkrecenie manetki gazu.O wiele lepiej przyspiesza niz Lc8.W sumie sprawia wrazenie,jakby sie jechalo motocylkem sportowym.Bardzo ladny dzwiek silnika,w sumie nawet z orginalnym tlumikiem ladnie brzmi,choc jakby go sie zmienilo,byloby chyba idealnie.Silnik nie drzy,nie trzesie motocyklem.Jest bardzo spokojny i ladnie mruczy.Od 4tys/min bardzo dynamiczny.Mi pozwolil na rozpedzenie sie do 215km/godz.
Wygoda jazdy.W sumie przejechalem 70km.Bardzo zroznicowanych,od autostrady do gorskich serpentyn.Mialem wrazenie,ze jade bardzo solidnym motocyklem,ktory mnie nie zawiedzie i dowiezie do domu.Nie czulem jakiegos zmeczenia,wrecz przeciwnie.Kolana nie so tak zgiete jak w Lc8,rece spokojnie leza na kierownicy.Nie ma sie wrazenia agresywnosci jak w KTM-ie.Ksztalt zbiornika paliwa pozwala na bardzo wygodna jazde w pozycji stojacej.Mona sie oprzec na zbiorniku paliwa i lekko pochylonym do przodu jechac w sumie z kazda predkoscia.Naprawde bardzo mnie to pozytywnie zaskoczylo.Przednia szybka w zupelnosci wystarczy.Oczywiscie przy wiekszych predkosciach wieje,ale to nie GL18 i ma wiac.Biegi wchodza bardzo miekko i latwo sie je redukuje.Jedynie boczna stopke musialem szukac,jakas taka mala,nie jak w Lc8.
Waga-jest tego troche,ale pozostajac na asfalcie pewnie sie go prowadzi,a caly ciezar jest dosyc nisko.
Podsumowanie:
Jest to TURYSTYK!Nie ma sie co tu doszukiwac enduro.Nawet nie powiedzialbym turystyczne-enduro.Oczywiscie ze mozna nim wiechac tu i tam.Jednak jego miejsce jest na asfalcie i tam najlepiej sie sprawdza.Jest motocyklem bardzo estetycznym i dopracowanym.Posiada mocny,dynamiczny silnik,dobre zawieszenie i hamulce.Jest bardzo wygodny.Jezeli ktos szuka turystyczne-"enduro",to napewno jest to dobry typ.Napewno nie mozna go postawic przy Lc8.To dwa inne swiaty i nie ma ich co porownywac.Juz dawno nie jezdzilem na 12GS wiec nie moge ich porownac,a chyba wlasnie te dwa motocykle maja najwiecej ze soba wspolnego.Oczywiscie cena jest bardzo wysoka,ale to juz inna historia.Ogolnie dobry motocykl