6 dni w Alpach - sierpień 2025
 

Sezon mam w tym roku skrócony ale tego elementu zabraknąć nie mogło. Tak jak to sobie wcześniej uknułem, tym razem była grana Szwajcaria i kawałek Route des Grandes Alpes. Coś tam przy okazji pstryknąłem to się dzielę odliczając dni do kolejnej ucieczki w Alpy.

EJ! Kalendarz ma tylko 12 miesięcy:D

Noo... z jednego takiego wyjazdu to i 365-dniowy kalendarz możnaby zapełnić.

Eh, wygrał życie kto mieszka tam, w Utah, Norwegii czy innej Nowej Zelandii...

Byłam i ja w tym roku w Alpach ale Austria...przepięknie, oglądam swoje fotki czasami na poprawę humoru
ps
Foteczki lux - czym robisz??

Austrię i Dolomity jechałem w ubiegłym roku, też mi poprawia humor wspominanie smaczków typu dojazd szutrami na 3000m i osobisty serwis kawowy na gąsienicy ratraka zaparkowanego tuż pod jęzorem lodowca :) Alpy to stan umysłu, i to każdego umysłu, dzięki różnorodności zamieszkujących je społeczeństw.

Fotki robię iPhonem 15 Pro ale przed publikacją dotykam tam tych wszystkich suwaków w edycji żeby różni ludzie mogli sobie o nich różnie pogadać jak je zobaczą :)

Zdjęcia rzeczywiście bardzo kalendarzowe, ale Danny gościł w tegorocznym, więc na 2026 ma małe szanse ;-)

Ej, a nie miałem przypadkiem 2 lat przerwy przed tegorocznym? :D

Jeśli będzie deficyt fotek, to Twoje szanse oczywiście znacznie wzrosną ;-)

Generalnie Twoje (między innymi) foty to przykład materiału, jakiego byśmy sobie życzyli - spełniające normy techniczne i po prostu ładne. No ale ludzie są różni i różne mają oko, sprzęt też nie zawsze najwyższej klasy, więc każdy ma szanse. Oprócz Ciebie co roku są jeszcze 3-4 osoby, które stale zasilają akcję kalendarz, więc pewne nazwiska pojawiają się częściej, żeby nie powiedzieć regularnie.

Lolex .. czy mógłbyś przypomnieć lub wskazać miejsce gdzie te normy techniczne były obwieszczane ?
Nie bardzo mogę znaleźć .. a też chcę wysłać kilka ewentualnych fotek do kalendarza.

W wątku kalendarza 2026:
https://africatwin.com.pl/showthread...ight=kalendarz

W pierwszym poście tego wątku wszystko wyjaśnione.

Normy poniżej ale jeśli nie jesteś czegoś pewien to wrzucaj foto do wątku kalendarzowego, im więcej tym lepsza możliwość wyboru.

Dodam jeszcze, że ten wymóg 5000 pikseli to się już zdezaktualizował, bo pojawiły się nowe narzędzia do powiększania obrazków. Zatem ogólnie prosimy o jak największe i już, po prostu oryginały z urządzenia.

Piękne paryje :).

Dzięki.

Nic więcej mi przez usta nie przejdzie bo dzięki temu jak sobie żyjesz jesteś jednym z obiektów mojej najszczerszej polskiej zawiści :D

Ić spird..laj Danek. tylko klawiaturę sobie pośliniłem i tyle :dizzy:

swoją droga przepiękne foty i podziwiam, że masz tyle zaparciasamo i chęci, żeby się zatrzymywać i focić. byłem tam raz i jak mysz w wannie z ryżem - mogłem tylko jechać i nie wiedziałem co mi się najbardziej podoba :D

PIEKNIE!

Dzięki! Focenie nigdy kosztem jeżdżenia. Co godzinkę pauza na kilka fotek i odmrowienie dupy - i jakoś tam się tego materiału zbiera. Fajek nie palę, posiłki rano i wieczorem, coś tam piję ale sikać się nie chce bo większość odparowywuje. Trzeba tylko potem jakoś żyć z tymi wszystkimi chorobami autoimmunologicznymi, no ale to nie wewnętrzne wojny są naszym największym problemem :D

Ale foty :drif:

Widoki piękne, podeślij na PW trasę.
Pytanie czy zdjęcia podkręcone czy barwy w rzeczywistości takie same.

No weź. Kilka chyba nie tuningowanych ale większość podkręconych na moje oko.

Tak mi się też wydaje, a moje oczy mają słabą tolerancję na podkręcanie rzeczywistości.
Stąd pytanie o trasę, może kiedyś sam popatrzę i porównam :)

Danny pisał, że podkręcał, ale piękne miejsca i piękne fotki.

Piękne fotki.Dzięki że to wstawiasz.Uwielbiam góry,byłem w tym roku w alpach dwa tygodnie ale nie mam talentu do robienia zdjęć więc wstyd to pokazywać

Nie mów tak. Zbyt nisko się cenisz. Zawsze warto pokazać gdzie się było. Przecież pokazujemy durne zdjęcia nawet z wyjazdu za wioche I jest ok.

Wszystkie zdjęcia podkręcone. Trasy kurcze nie mam bo jak zwykle szyłem na bieżąco i nic nie zapisywałem, generalnie auto z przyczepką porzucone w DE nad jeziorem Bodeńskim i potem dzida na Szwajcarię po jakichś tam w miarę wysoko położonych przełęczach, lista układana co wieczór przed spaniem. Był plan na dzień pauzy od moto i trekking pod Matterhornem ale prognozy były stabilnie kiepskie więc było intensywnie jechane na zachód a na koniec zawijka dokoła Mont Blanc i kontrolowany powrót do przyczepki w kroplach deszczu na czele zimnego frontu który pozamiatał całymi Alpami na kolejne kilka dni.

No weź... Rób wątek i wstawiaj foty. Z każdej można sobie wyczytać jakąś historyjkę i to jest najważniejsze. Ja sobie chętnie "poczytam".

Podzielisz się trackiem? Planuje taką wycieczkę 2026

Hej, niestety nie mam tracka :( miałem tylko zgrubny zarys tego co chcę przejechać (patrz post powyżej) i planowałem kolejny dzień każdego wieczora, zależnie od przejechanego dystansu i prognozy pogody.

Jak już będziesz coś miał wstępnie zaplanowane to odezwij się na priv, możemy się zdzwonić i to omówić, chętnie pomogę w doszczegółowieniu planów.