RD03 ale 750 gubi cylinder i odcina obrotomierz
 

Cześć.
Mam problem z rd03, motocykl ma przeszczepiony silnik 750 najprawdopodobniej z rd04.

Sytuacja wygląda następująco:
W czwartek motocykl działał normalnie, przejechał ok 50 km bez problemów.

W sobotę rano, odpalony zatankowany przejazd do punktu A bez problemów podczas przejazdu do punktu B przy ruszaniu ze świateł zgasła i z niechęcią odpaliła. Wtedy zauważyłem, że obrotomierz podczas pracy pokazuje 0.
AT nie maiła za bardzo siły jechać, wydawało się, że pracuje na 1 cylindrze.

Zjechałem na bok, sprawdziłem dokręcenie klem na aku i były ok.
Odpalała z trudem obrotomierz czasami ożywał i silnik ładnie pracował jednak po chwili zdychał i znowu praca na 1 gar.

Jechała ledwo i gasła po kilkuset metrach, żeby odpaliła trzeba było kilka minut zaczekać.
Taką jazdą na raty dojechałem do domu i zostawiłem motocykl w spokoju.

W niedzielę zabrałem się do sprawdzenia co i jak i.... wszystko działało bez problemu.
Odpaliła na strzała, na klemach ładowanie 14.5 (regler z Rzeszowa, aku spoczynkowo miało napięcie 12.5), poruszanie przewodami od modułów nie dawało żadnych efektów.
Skoro już tam byłem to wszystkie wtyczki jakie widziałem potraktowałem środkiem do konserwacji styków.
Sprawdziłem przy okazji zapasowe moduły z Aliexpres i nadają się na śmietnik, całkowity brak chęci pracy.
Poskładane, sprawdzone raz jeszcze i odstawione pod pokrowiec.

Poniedziałek rano, odpaliła pięknie, popracowała na ssaniu, siadam do jazdy i cyk pyk fik, obroty 0 pracuje jeden gar.
Miałem przygotowany, naładowany aku z innej AT więc szybka podmiana bo doszły mnie słuchy, że trącone aku może powodować takie atrakcje. Po zmianie aku bez poprawy.

Założyłem stary odpalam i znowu działa, siadam składam stopkę i nie działa.
Odkręciłem czujnik odpalam ale dalej kupa, składam odpalam działa jak trzeba.

Kask na łeb i w drogę, przejechałem kawałek ok 2km i ciekawostka, włączam kierunek obrotomierz pada i jeden gar pada, wyłączam ożywa a następnie pada i już nie wraca.

Wtedy zaobserwowałem, że po włączeniu kierunków wskazania woltomierza przy zegarach zaczynają skakać, po wyłączeniu świateł obroty się podnoszą nieznacznie i wskazania woltomierza wzrastają o ok 1V.

Plan na najbliższą przyszłość to sprawdzenie mas (gdzie powinny być punkty masy poza czarnym kablem między aku na rozrusznikiem?)
Jak ktoś ma inną sugestię proszę o podpowiedź.

Może moduł ma jakiś zimny lut ??? Pozdrawiam

Prześledź masy w schemacie z Haynesa

Moduły zaplonowe masz dwa czy jeden?

Bardzo podobne objawy mialem z trampkiem.

Dwa, co się u Ciebie okazało?

Zimne luty klasyka starych trampków jak u nas 3 furie, zamien je na jednym jest obrotomierz, pewnie padnie drugi cylinder ale obrotomierz bedzie działał.

Sa dobre zamienniki, poszukaj problemu na forum trampkowym.

Zamienniki to raz, dziś już są. Kiedyś jak nie było to parę tych modułów naprawiałem zaczynając od swoich - gdzieś na forum trampkowym jest relacja z fotkami którą popełniłem kilkanaście lat temu.

Pozdrawiam
Zimny

Ps. Z opisu choroby to stuprocentowo wygląda na jeden z modułów, weryfikacja dla potwierdzenia to tak jak koledzy tu napisali zamiana wtyczek.

Zamień moduły miejscami zobaczysz który nie robi . I teraz są dwie drogi albo zamienniki (są ok) lub szukać CI600 od rd04 one raczej nie padają

Czy tylko moduł? Do jednego z modułów jest podłączony przekaźnik pompy i obrotomierz.
Jeśli będzie zwarcie na tych obwodach to jeden garnek nie będzie pracował. Modułem sterują cewki impulsatora i podobnie padająca cewka impulsatora będzie robiła to samo.
Jak jest pod ręką sprawny moduł to podmiana będzie szybkim testem, jak nie to trzeba po kolei posprawdzać resztę.

Jutro podmienię moduły miejscami i zobaczę jaki będzie efekt. Dzięki za podpowiedzi

Te moduły z ali mogą być dobre.

Trampki mają dwa rodzaje modułów. MSi8 i Msi 9.
Różnią się podłączeniem.

Którys z kolegów kiedyś miał schemat, jak je należy podlaczać ale gdzieś to zaginęło w sieci.
A powiem szczerze, że taka info by się przydała na forum trampka i afryki.


Jest też opisany przez Naczelnego Filozofa na forum trampka awaryjny sposób podłaczenia jednego modułu na dwa cylindry.
https://forum.transalpclub.pl/viewto...412639#p412639

Starego modułu nie wyrzucaj! Można go regenerować. Jak chcesz to poszukam namiar na chłopa co kiedyś mi robił ze 2 moduły. Był w tym prawie tak dobry, jak Marcin Z.:)pzdr!

Chyląc człoła bo Kazmir zna się na temacie jak mało kto i ten trop oczywiście słuszny jest - mi też wydaje się, że po prostu ilość awarii przekaźnika pompy i cewki jest nieporównanie mniejsza niż dość typowe niedomaganie modułu.

Ciekaw jestem jak się temat rozwiąże, powodzenia :Thumbs_Up:

Artek, ja jestem tylko garażowym dłubaczem wg potrzeb, żaden majster:o

Wątek znalazłem - ale fotek już chyba nie ma:

https://forum.transalpclub.pl/viewto...+porad#p101012


Pozdrawiam
zimny

Posprawdzam przekaźniki.

Impulsator natomiast... jak go sprawdzić?

A i właśnie z tym modułem na test jest problem.

Czy ktoś z szanownego Państwa posiada sprawdzony zapasowy moduł i może go wypożyczyć? Przeleję kaucję na czas pożyczki, dla spokoju ducha właściciela.

Bałtrok - po prostu zamień wtyczki między modułami. W efekcie jak zacznie pracować na jednym garze to powinien nadal działać obrotomierz.

Nie wiem czy w miarę jasne to jest..?

1. Przekaźnik pompy paliwa jest sprawny skoro pacjent jedzie. Zakładam, że masz fabryczna instalację i żadnych obejść tego przekaźnika nie ma.

2. Impulsator? Manual podaje wartość rezystancji można to zmierzyć miernikiem, ale to będzie test "statyczny".

To może nie wystarczyć. Dlaczego? Cewki będą mierzone na zimnym silniku i jest Ok pacjent jedzie. Silnik się nagrzewa i morze pojawiać się przebicie / przerwa na uzwojeniu, lub połączeniu. Wtedy przydałby się oscyloskop dwukanałowy i zobaczyć przebieg na rozgrzanym i w tym momencie jak garnek przestaje pracować.

Zanim kupisz moduł to zamień miejscami moduły lub przyłącza. Jeśli wtedy ożyje obrotomierz, a będzie wyłączał się ten garnek do tej pory pracujący to jesteś w domu.

Miałem kiedyś taki przypadek w XL600LM. Zimny zapalał od strzała, potem po 2-5km silnik przerywał, lub gasł. Po odczekaniu 3-5minut zapalał i już można było jechać setki km;)
Jest tam moduł bardzo podobny do AT a umiejscowiony nad głowicą silnika. Silnik zimny działa potem przy pewnej temp. przerwa, a jak postał i pogrzał go piec (chłodzenie powietrzem inne temp) to znowu silnik działał. Po przylutowaniu elementów już działał poprawnie.