Patent na kosz ! by Wiesiek
 

Oto pomysł na klepiący kosz sprzęgłowy. Pomysł prosty i zarazem skuteczny.

Luz na sprężynach zlikwidowaliśmy tzw"grzybkami", które utoczył i zahartował mi kumpel ze stali zaworowej podobno do silników okrętowych. Nity też mi zrobił ale ich nie trzeba było hartować. Wszystko działa, jeździ, jest ciszej, ale to nie "fabryka". Cała naprawa miała miejsce w marcu tego roku więc sezon już :at:, i mogę dodać, że w moim przypadku mogłem jeszcze zająć się łożyskiem na koszu, bo teraz rozbieram go ponownie:mur:. Przy okazji sprawdzę stan "grzybków". Jak kogoś to zainteresuje mogę podać więcej szczegółów. Pozdrawiam.

Rozumiem, że nity zmieniłeś, sprężynki i łożysko na koszu i jest zajebiście? Nie klekocze w ogóle? Czy klekocze mniej? Poza aspektem dyskomfortu dobiegającego spod pokrywy jakieś nieprawidłowości w działaniu sprzęgła dostrzegłeś? łańcuszek wyciągnięty bardzo mocno (jaki przebieg, który model AT?)

Przebieg mojej AT to ok 140tyś km, jest to RD07 z 1994r. Łańcuszek był rozciągnięty, ale w granicach normy. Kiedyś pytałem chłopaków z forum czy wymieniać, czy zostawić, luz to ok 15mm więc zostawiłem. Powiem tak różnicy w działaniu sprzęgła nie odczułem żadnej. Co do dźwięku to jest on inny słychać kosz, ale dużo mniej jak będę miał chwilę to nagram ją jak chodzi. Łożysko będziemy zmieniali teraz zimą dlatego możliwe, że ten dźwięk się jeszcze bardziej zmieni.

Jaki rozmiar grzybków i nitów. Z czego robione nity???

Kolego przeczytaj uwaznie pierwszy post :umowa:
Pozdro

Kolego, z posta nie wynika z czego tylko kto zrobił nity :p

Czy aby na pewno?;)

Cyt. ''... które utoczył i zahartował mi kumpel ze stali zaworowej podobno do silników okrętowych ...''
Pozdro

Przeczytaj całe zdanie. Grzybki są ze stali zaworowej. Nity też on zrobił ale z czego nie napisał. A właśnie o nity był pytanie :)

EOT

Ludzie nie przesadzajcie! Nitów nie potrzeba robić ze stali pochodzącej z promów kosmicznych;):)

Faktycznie to ja nie doczytalem pytania :o
Pozdro

Lekcja z czytania ze zrozumieniem zakończona :umowa:
Teraz proszę o odpowiedź na pytanie.

znajomy odchudza koła zamachowe i przerabia dwumasy na zwykłe i zamiast nitów zawsze stosuje śrubki 12 klasy gatunkowej poskrecane wszystko na mocny loctite. Takie połączenie jest napewno mocniejsze niz jaki kolwek nit z tego wzgledu że nity stosuje sie bo są tanie i szybie w montazu ale niestety miekkie zeby dały sie rozklepać aśrubki to twarde i lepsze rozwiazanie. Kolejnym plusem jest mozliwośc demontazu w razie potrzeby.

Nity były z tego samego materiału co "grzybki" tyle, że nie zahartowane. Ale i tak ciężko było je rozklepać. Grzybki mierzyliśmy indywidualnie do każdej sprężynki oddzielnie. W rzeczywistości wyszło tak, że trzy miały jeden wymiar, trzy miały drugi. Różnica między nimi była niewielka ok 0,1mm. Konkretnych rozmiarów nie podam bo nie pamiętam ale i tak nikomu nic to nie da. Wydaje mi się, że w każdym przypadku będą inne. Należy zwrócić uwagę nie tylko na sprężynki, ale też na stan w jakim są gniazda. Tak by "grzybek" niwelował możliwie najlepiej luz. Zgadzam się, że śrubki są praktyczniejsze ale, koleś robił mi nity w cenie wiec co tam. Jest ok.

pan się myli :)
połączenie śrubowe żeby miało podobna wytrzymałość do nita musi być na śrubach ciasno pasowanych tzn bez luzów nawet suwliwie być nie może :) do tego musi być naprawdę mocno skręcone:umowa:

Trochę się kiedyś na nitowałem, 12mm nit zakuwa się młotem 3kg na dwa strzały na ciepło trza mieć parę w łapach bo większość z nas robiła taki nit na 3 strzały. A 8 godzin nikt był wstanie machając młotem wytrzymać :)

Tyle z praktyki po resztę zapraszam do skryptów z konstrukcji maszyn ::umowa:

pierwszego nita zakuwaliśmy 30 min :mur: :vis:

Nie do końca. Nit głównie na ścinanie pracuje (i tarcie powierzchni) a śruba na rozciąganie. To główna różnica ale są też inne, w samolotach (tych latających) całe poszycia są nitowane bo to połączenie zapewnia minimalną możliwość ruchu.
3kg młot to nie tak dużo bo trzeba odkształcić złącznik. Przedłużki i przykręcanie śruby M12 odpowiednim momentem to też niemała siła rozciągająca rdzeń - i to statyczna.

Żadna śruba nie zastąpi połączenia nitowego, zwłaszcza zakuwanego na gorąco. Ale to są po prostu inne rodzaje połączeń i nie zawsze można je traktować zamiennie.

Dokładnie, krótko i na temat.

Czy takie nity można utoczyć z utwardzanej śruby np 8.8? A może jeszcze twardsza powinna być?

Nity nie mogą, a w każdym razie nie powinny być robione z twardej stali, bo zakuwając można naruszyć ich strukturę i osłabić, nie mówiąc o tym, ze może się rozklepać na wierzchu a w środku będzie luz bo nie napęcznieje. Nity produkuje się ze specjalnej stali która się poddaje rozpęcznianiu przy nitowaniu dlatego kasuje wszelki luz w otworze. Ja nity do sprzęgła w afrze robiłem z większych nitów które stoczyłem do wymiaru pasującego.

więcej informacji o wymianie i recyklingu sprzęgła tutaj

Dokładnie jak igi napisał. Często widzi się niesłuszną pogoń za najtwardszym materiałem.

Rozumiem z tego, że należy kopić grubsze nity stalowe i utoczyć na odpowiedni wymiar??? Czy takie nity "sklepowe" mają jakieś parametry materiałowe na które trzeba zwrócić uwagę czy brać jak idzie.

Domyślam się że mają..jak się kupi zwykłe w castoramie to może być średnio. Polecałbym poszukać jakiegoś DOBREGO sklepu metalowego, coś w rodzaju Asmetu http://www.asmet.com.pl/ w swojej okolicy.

Niestety tandeta wkrada się wszędzie, nawet na śrubach przycinają i jak poprosisz zwykłą to dostaniesz 5.8 z plasteliny i to rdzewiejącej bardzo szybko..

Mam jeszcze jedno pytanie. Kto z Państwa sprzedaje łożyska igiełkowe kosza sprzęgła??????

Sam zimą chcę się tym zająć. Nie wiem tylko kiedy dokładnie. Jak znajdę coś dobrego to mogę dać cynk.
Pozdrawiam

OK, Czekam na info!

Lozysko kosza sprzegla firma Albeco Plewiska k/Poznania dokladne
namiary w necie dane lozyska poszukaj na forum, ktos juz je podal pozdro