Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (https://africatwin.com.pl/index.php)
-   Inne - dyskusja ogólna (https://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=248)
-   -   Chińskie motocykle czy rzeczywiście nas stać na ich zakup (https://africatwin.com.pl/showthread.php?t=47915)

sysiek300 09.11.2025 17:39

Cytat:

Napisał Adagiio (Post 892115)
Na włoskim form enduro toczy się dyskusja na temat chinoli zaprezentowanych na eicma, wypowiedział się w temacie człowiek, który od lat mieszka i pracuje w chinach, nie wiem czy to ich szpieg, w każdym razie tak to według niego działa. Tłuamczone przez google :
1) - Uzyskać dostęp do licencjonowanej produkcji po najniższych cenach, zwłaszcza w USA (kto pamięta „wojnę” między Japończykami a USA pod koniec lat 70., kiedy USA zaczęły przenosić swoją pierwszą produkcję high-tech do Chin, ścierając się z Japonią, która – znając dobrze Chińczyków – starała się tego uniknąć?
2) - Skopiować licencjonowany proces produkcji.
3) - Założyć drugą firmę, pozornie niezwiązaną z tą, która wygrała kontrakt, ale w rzeczywistości jej spółkę zależną.
4) - Zacząć kopiować proces produkcji i modele licencjonowane od pierwszej firmy, produkując je z materiałów o skrajnie niskiej jakości, ale kierując je tylko na rynek krajowy, aby przetestować rynek, zrozumieć problemy produktu i przede wszystkim odzyskać część strat z punktu 1.
5) - Znaleźć minimum niezawodności na rynku krajowym.
6) - Rozpoczęcie sprzedaży małych ilości produktów do krajów „przyjaznych”, praktycznie bez części zamiennych i pomocy technicznej, ale za to po najniższych cenach. Na rynku europejskim takimi „przyjaznymi” krajami są na przykład Rosja/Kazachstan, gdzie można wwieźć dowolny rodzaj towarów, płacąc tylko za to. Często motocykle nie mają nawet danych producenta, które umożliwiłyby ich ewentualną rejestrację.
7) - Z kraju „przyjaznego” rozpoczyna się dystrybucję klonów do krajów sąsiednich, głównie w celu sprawdzenia jakości/niezawodności i skuteczności w porównaniu z oryginalnymi motocyklami.
8) - Jeśli jakość/niezawodność zostanie uznana za wystarczającą dla danego rynku (np. europejskiego), powstaje trzecia firma, wydzielona z pierwszej, której jedynym zadaniem jest penetracja rynku „low-end”.
9) - Nasycenie rynku „low-end”, tanie przejęcia „znakomitych” marek, które popadły w niełaskę z powodu nasycenia rynku „low-end” przez Chiny.
10) - Przeniesienie produkcji „wspaniałej” marki do Chin, skopiowanie jej linii produkcyjnej, ale po chińskich kosztach... Minimalny sukces gwarantowany.
11) - Rozszerzenie gamy i silników do klasy średniej.
13) - Stworzenie dobrze zaopatrzonego łańcucha dostaw części zamiennych, ale scentralizowanego w jednym kraju (często w Holandii ze względu na jej centralne położenie w Europie), który wysyła części bezpośrednio do krajów sprzedaży bez większego wsparcia. Możliwe otwarcie drugorzędnych centrów dystrybucyjnych w krajach o bardzo dużej sprzedaży.
14) - Wejście do świata sportu ze sponsoringiem, którego jedynym celem jest promocja „nazwy” marki.
15) - Wyczerpanie wszystkich producentów motocykli średniej i dużej skali, którzy nadal produkują w Europie.
16) - Dżentelmeńskie umowy z (niewieloma) konkurencyjnymi markami, aby utrzymać je na powierzchni, ale w stanie pół-wegetatywnym, ponieważ gdyby wszystkie zostały zamknięte, UE zaczęłaby zwiększać protekcjonizm. Na przykład, pozostawiając sektory Super-Sport i Touring innym markom. 16) - Bezpośrednie wejście do europejskich systemów gospodarczych dzięki wysokiej sprzedaży i faktowi, że trzymają europejskich producentów za jaja.
16) - Globalizacja produktu gotowego, którego jakość często przewyższa oryginał (w dużych ilościach) po cenach niższych o około 30%, często pod markami renomowanych producentów, które nie mają już nic wspólnego z marką oryginalną.

czyli zasada stara jak świat, chińczyk jak już gdzieś wchodzi to już stamtąd nie wychodzi

Brzeszczot 09.11.2025 19:06

Cytat:

Napisał rrolek (Post 892049)
Nooo, ci czy tamci starają się Polskę z kołchozu wyrwać. Trzymajcie kciuki abo im pomóżcie. Same płacze nie pomogą.

Ale to dobrze czy źle? Kto to są ci ? , kto to jest tamci? No i dlaczego miał by ktoś wyjeżdżać z własnego kraju?

Wysłane z mojego 23117RA68G przy użyciu Tapatalka

mdxmd 10.11.2025 16:40

poniżej link do warunków gwarancji KOVE, jak (nie) jeździć aby nie stracić :) jak odpalisz chociaż raz motocykl i nie przejedziesz minimum 10km to tracisz gwarancję na akumulator, którą i tak tracisz po 1000km lub 3-miesiącach, gwarancja obejmuje wyłącznie PL, jeżeli chcesz jechać za granicę to powinieneś zrobić dogłębny przegląd w ASO bo taki wyjazd wiąże się z jazdą z większymi i dłuższymi obciążeniami dla silnika ... kurczę jednak w pl to jest raj dla motocykli bo u nas wg. gwarancji nie ma takiego ryzyka. Gwarancja składa się niemal wyłącznie z wykluczeń oraz obowiązków użytkownika.

Już na wstępie znalazł się jakże istotny chochlik :

"Ochrona gwarancyjna obejmuje:
Produkty zakupione w Autoryzowanym Salonie KOCE są objęte gwarancją "


Jak nie kupisz motocykla w salonie Koce tylko Kove no to nie masz gwarancji, ale gdzie są te salony Koce ?

https://kove.pl/file/gwarancja.pdf

Prof.Woland 10.11.2025 18:26

Buahahahahahaha, czyli jak mieszkam w Żywcu a mam ochotę skoczyć po piwo do Namestowa na Słowacji (ok.50 kilosow w jedną stronę) to muszę zrobić gruntowny przegląd ������


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:45.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.