![]() |
Rozumiem że bieda i kasy co raz mniej w tych Niemczech, ale żeby aż tak https://www.facebook.com/PolizeiLudw...ref=embed_post :haha2:
|
Tak na marginesie.
Ja to się dziwię co ludzi mających tak wyklarowanie poglądy jeszcze w UE trzyma. Ja wiem, kitajcy są wszędzie, ale mądrale z Brukseli już nie. Kitajcow można ignorować. A biadolić można z każdej lokalizacji. Tyle OT. |
Z tymi klockami to jak za prlu ,poszły do żyda ale coś trza było założyć. :D
Rrolek ja nie poszedłem do kołchozu tylko on do mnie, kocham swoją ojczyznę jak i mój dom rodzinny gdzie są moje korzenie więc w doopie mam pomysły opuszczenia go jak mi nie pasuje. |
Cytat:
Wysłane z mojego 23117RA68G przy użyciu Tapatalka |
Nooo, ci czy tamci starają się Polskę z kołchozu wyrwać. Trzymajcie kciuki abo im pomóżcie. Same płacze nie pomogą.
|
koniec przerwy na kawę wracajmy do tematu ;) chińczyk po 50.000km orania.
https://youtu.be/6fFVaMJ9eVs?si=c9qi9ZktMp0qtGBW |
Cytat:
|
Porsche nie ma szans z taką konkurencją, to nie jest wyłącznie kwestia ceny...technologia, materiały, organizacja i nie wiem jaki komunizm jest w Chinach ale nasz europejski kompletnie odstaje już od rzeczywistości spotkałem 3 osoby, które fizycznie były w chinach i opowieści można podsumować jednym my żyjemy już w skansenie.
https://youtube.com/shorts/2c2e7c8P1...G1h8UpD47sNm-t Pośrednio oberwaliśmy skutkami wojny Ukraina-Rosja a Chiny na tym skorzystały... oni produkują wg. własnych zasad a w Europie producent musi się zmieścić w limicie CO2 i ma jeszcze na karku program ograniczenia CO2 do zera za 20-30lat pewnie będzie to możliwe jak wszyscy mieszkańcy Europy przestaną istnieć lub się gdzieś wyprowadzą - może na księżyc. Prognozy nie są optymistyczne |
Na włoskim form enduro toczy się dyskusja na temat chinoli zaprezentowanych na eicma, wypowiedział się w temacie człowiek, który od lat mieszka i pracuje w chinach, nie wiem czy to ich szpieg, w każdym razie tak to według niego działa. Tłuamczone przez google :
1) - Uzyskać dostęp do licencjonowanej produkcji po najniższych cenach, zwłaszcza w USA (kto pamięta „wojnę” między Japończykami a USA pod koniec lat 70., kiedy USA zaczęły przenosić swoją pierwszą produkcję high-tech do Chin, ścierając się z Japonią, która – znając dobrze Chińczyków – starała się tego uniknąć? 2) - Skopiować licencjonowany proces produkcji. 3) - Założyć drugą firmę, pozornie niezwiązaną z tą, która wygrała kontrakt, ale w rzeczywistości jej spółkę zależną. 4) - Zacząć kopiować proces produkcji i modele licencjonowane od pierwszej firmy, produkując je z materiałów o skrajnie niskiej jakości, ale kierując je tylko na rynek krajowy, aby przetestować rynek, zrozumieć problemy produktu i przede wszystkim odzyskać część strat z punktu 1. 5) - Znaleźć minimum niezawodności na rynku krajowym. 6) - Rozpoczęcie sprzedaży małych ilości produktów do krajów „przyjaznych”, praktycznie bez części zamiennych i pomocy technicznej, ale za to po najniższych cenach. Na rynku europejskim takimi „przyjaznymi” krajami są na przykład Rosja/Kazachstan, gdzie można wwieźć dowolny rodzaj towarów, płacąc tylko za to. Często motocykle nie mają nawet danych producenta, które umożliwiłyby ich ewentualną rejestrację. 7) - Z kraju „przyjaznego” rozpoczyna się dystrybucję klonów do krajów sąsiednich, głównie w celu sprawdzenia jakości/niezawodności i skuteczności w porównaniu z oryginalnymi motocyklami. 8) - Jeśli jakość/niezawodność zostanie uznana za wystarczającą dla danego rynku (np. europejskiego), powstaje trzecia firma, wydzielona z pierwszej, której jedynym zadaniem jest penetracja rynku „low-end”. 9) - Nasycenie rynku „low-end”, tanie przejęcia „znakomitych” marek, które popadły w niełaskę z powodu nasycenia rynku „low-end” przez Chiny. 10) - Przeniesienie produkcji „wspaniałej” marki do Chin, skopiowanie jej linii produkcyjnej, ale po chińskich kosztach... Minimalny sukces gwarantowany. 11) - Rozszerzenie gamy i silników do klasy średniej. 13) - Stworzenie dobrze zaopatrzonego łańcucha dostaw części zamiennych, ale scentralizowanego w jednym kraju (często w Holandii ze względu na jej centralne położenie w Europie), który wysyła części bezpośrednio do krajów sprzedaży bez większego wsparcia. Możliwe otwarcie drugorzędnych centrów dystrybucyjnych w krajach o bardzo dużej sprzedaży. 14) - Wejście do świata sportu ze sponsoringiem, którego jedynym celem jest promocja „nazwy” marki. 15) - Wyczerpanie wszystkich producentów motocykli średniej i dużej skali, którzy nadal produkują w Europie. 16) - Dżentelmeńskie umowy z (niewieloma) konkurencyjnymi markami, aby utrzymać je na powierzchni, ale w stanie pół-wegetatywnym, ponieważ gdyby wszystkie zostały zamknięte, UE zaczęłaby zwiększać protekcjonizm. Na przykład, pozostawiając sektory Super-Sport i Touring innym markom. 16) - Bezpośrednie wejście do europejskich systemów gospodarczych dzięki wysokiej sprzedaży i faktowi, że trzymają europejskich producentów za jaja. 16) - Globalizacja produktu gotowego, którego jakość często przewyższa oryginał (w dużych ilościach) po cenach niższych o około 30%, często pod markami renomowanych producentów, które nie mają już nic wspólnego z marką oryginalną. |
"Świat zachodni" po prostu się kończy... ciekawy materiał
https://youtu.be/vgQ0dfk67bM?si=adtwOvu2OBAxpEAD |
| Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:21. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.