Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (https://africatwin.com.pl/index.php)
-   Trochę dalej (https://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=76)
-   -   Rajd Szlakiem gen. Andersa (https://africatwin.com.pl/showthread.php?t=3729)

karlos 01.12.2010 23:22

Cytat:

Napisał zbyszek_africa (Post 147059)

Pamietasz jak testowaliśmy tego Gsa adv przed włożeniem na przyczepę??
Jakiś taki wywrotny był:D

Tylko wywrotny?? ;)
Nikt mnie na BMWU nie widział - świadków nie ma :D
A propo wywrotnych, Grzeskowi już się zrosła stopa ??
Serwus :Thumbs_Up:

rArek 04.12.2010 16:18

Cytat:

Napisał karlos (Post 147208)
A propo wywrotnych, Grzeskowi już się zrosła stopa ??
Serwus :Thumbs_Up:

Ciekawe z czym mu się zrośnie :hehehe:Czekam na więcej fotek na zimowe wieczory :drif:

zbyszek_africa 04.12.2010 23:38

Hej Karol, Arek :)
Mojemu Grzeskowi noga się zrosła, właśnie zdjeli mu dziasiaj gips, natomiast w Afryczce jedyna nie połamana część, czyli lewy boczek przeszła do historii:o Do tej pory nie wiem jak można się wy....ć na prostej drodze:dizzy:
Dalszą część wyjazdu miałem pisać w piątek, potem dzisiaj, ale byłem na urodzinach:dizzy:i brak mi veny twórczej, może jutro...., ale na peeewno naaapiszę:D
zdrowia

zbyszek_africa 05.12.2010 14:57

c.d.
 
17 Załącznik(ów)
Wyjeżdżając z Polski nie mamy wiz Irańskich. Ambasada Iranu nam odmówiła, ale jednocześnie nas przekierowała do biura podróży w Teheranie, oczywiście za dodatkową opłata (niedużą). Wpłata na konto w Londynie. W Stambule dowiadujemy się że dostaliśmy wizy, odbiór w Syrii w Damaszku. Stąd zmiana kierunku jazdy, przeciwnie do wskazówek zegara.

Goni nas burza piaskowa, wiatr boczny z prawej porywisty coraz silniejszy, wyjazd zza ciężarówki to już horror. Jedziemy wolniej jakieś 80-90 nagle nie widzę 3 moto z tyłu, zatrzymujemy się; dojeżdża do nas osobówka, pokazują na migi że jeden z naszych się wyglebił. Wracamy z Wieśkiem pasem awaryjnym pod prąd ok. 1km. Gs leży w rowie, Grzegorz maca się po startej dupie, podnosimy padlinę, oceniamy wstępnie straty. Odpalamy z ciekawości czy cycek się nie urwał, gada jest ok, resztę się wyklepie.
Okazało sie, że wyjechał zza pagórka, dostał poryw wiatru- jak go jebło na lewy bok tak przeszlifował ze 20m, lewy gmol starty do połowy, dekiel od zaworów starty cały, kierunkowskaz, lusterko urwane, no i jeszcze kilka błahych porysowań, bmk-a straciła na urodzie. Klamka sprzęgła coś nie bardzo, sprzęgło raz jest, raz go niema. Wieczorem przeczyściliśmy pompkę sprzęgła i już było ok.
No i jeszcze lewy kufer odpadł, zrobił się romb zamiast prostokąta. Wszyscy kateemiarze rzucili się do naprawy: but, but, kamień, but. Wreszcie Mikołaj wygładził go młotkiem, pokrywa pasuje . Kierunkowskaz na silver taśmę, lusterko w najbliższej mieścince od skutera, wkład pasował.

Załącznik 17269

Załącznik 17270

Załącznik 17268

Wjeżdżamy do Damaszku, jest 22. Byliśmy umówieni w ambasadzie że jak dojedziemy to zadzwonimy, zorganizują nam jakieś spanie... Nie dzwonimy, jest za późno. Zatrzymujemy się przy trawniku. Zaraz robi się otoczka gapiów, chwilę z nimi rozmawiamy, przyjeżdżają dwie taksówki i policja, ale nic nie chcą. Obok jest zespół basenów- wysoki płot, bramy pozamykane. Jeden lokales mówi że jego fader ma dom z działką i możemy tam rozbić namioty. Przyjeżdża jeszcze trzech na jednym motorku i mówią że niedaleko 2-3km. Jest camping i może nas zaprowadzić. Jedziemy przez jakieś slumsy i wysypiska śmieci do zardzewiałej bramy z napisem camping. Przychodzi facet, otwiera a tam: stado camperów z niemieckimi emerytami, dwa v-stromy i jeszcze kilka aut. Jest nieżle, namioty, po łyku metaxy i spać.

Załącznik 17253

Załącznik 17264

Załącznik 17265

Załącznik 17266

Jest też niebieski ciężarowy Man z przerobioną paką dla turystów. Widzieliśmy go w zeszłym roku chyba w Kirgistanie, w tym roku wozi nowozelandzkich turystów.

Załącznik 17267

Rano jedziemy do Polskiej Ambasady Syrii w Damaszku: pogaduchy, kawka, herbatka, poczęstunek. Ale czas goni bo Ambasada Iranu czynna do 12. Bierzemy adres napisany po arabsku i taksówkę, bo stwierdzamy że będzie szybciej niż motocyklowe kręcenie się po Damaszku. Jest nas pięciu, pierwsza taxi nie chce nas zabrać, drugi zgadza się. Jedziemy tak:

Załącznik 17254


Załącznik 17255


Załącznik 17257


O tym że w krajach arabskich pokazywanie podeszw butów jest obraźliwe wiemy, zakładanie nogi na nogę też nie jest mile widziane, ale skoro taksówkarz się zgodził i jedzie to nie ma problemu. Prawie każdy przejeżdżający samochód koło nas zwraca nam uwagę żeby czymś zakryć te wystające stopy. Robi się nam trochę mniej wesoło. Na szczęście dojeżdżamy cało. Jak ktoś by chciał zmienić upoconą koszulkę w miejscu publicznym to byłoby jeszcze gorzej- awantura gotowa, kłopoty z policją.

Mamy wizy, wracamy do ambasady, spotkanie z ambasadorem, szybkie pożegnanie i na camping.
Jedziemy do Maluly, świątynia wybudowana 20 wieków temu, za czasów Chrystusa - Monastyr św. Zachariasza. Generał Anders był tu w 1943r. na urlopie i podarował dwie ikony. Wchodzimy i spotykamy siostrę zakonną będącą kustoszem. Informujemy skąd jesteśmy i że szukamy tych ikon. Siostra bardzo miło zaskoczona pokazuje nam je. Wiesław idzie do przeora, ten pozwala nam na robienie zdjęć:

Załącznik 17258

Załącznik 17260

Załącznik 17259

Załącznik 17261

Reszta turystów wychodzi ze świątyni, przeor zamyka drzwi i mówi że specjalnie dla nas wykonają inscenizację z życia Jezusa. Jesteśmy pod niesamowitym wrażeniem, tym bardziej że mówi do nas językiem aramejskim, którym Jezus mówił ponad dwadzieścia wieków temu. Po poł godzinie wychodzimy stamtąd oszołomieni... nawet na niewiernych zrobiło to ogromne wrażenie.

Załącznik 17262

Załącznik 17263

Cdn.
Liban (Libanon) Baalbek, Bejrut

rArek 05.12.2010 15:19

Dziwnie się czuję patrząc raz w monitor , raz za okno :cold:
szybko .... więcej .... :bow:

podos 06.12.2010 11:19

ale z jaką przyjemnością kopali to bmw... :) but, but, kamień, but.

zbyszek_africa 06.12.2010 18:38

Powiem tak
Z nieukrywaną przyjemnością naprawialiśmy to BMW:D
pozdr.

zbyszek_africa 12.12.2010 14:06

Arek masz nowy avatar:)
Motor poznaje, a na nim kto??:D
Już ja Go dorwę:Sarcastic:
pozdr.

zbyszek_africa 12.12.2010 15:02

c.d.
 
40 Załącznik(ów)
Wjeżdżamy wcześnie rano do Libanu. Mirek, były konsul w Teheranie, skutecznie ogania się od wszelkiej maści pomagierów, którzy chcą nam podwyższyć koszty wyjazdu. Kierunek Baalbek. Swiątynia Jowisza wybudowana za czasów greckich.
To jest największy jednolity kamień mający służyć jako podstawa, fundament pod pomnik…

Załącznik 17611

Załącznik 17613

Załącznik 17614

Załącznik 17615

Załącznik 17616

Załącznik 17617

Z Baalbek jedziemy na zachód w kierunku Bejrutu, musimy przeskoczyć przez pasmo górskie dzielące Liban na wschodni i zachodni.

Załącznik 17618

Załącznik 17619

Załącznik 17629

Załącznik 17630

Załącznik 17631

Przełęcz ok.2600m n.p.m. Od wschodu pustynia, od zachodu chmury z nad morza Śródziemnego.


Załącznik 17632

Załącznik 17623

Załącznik 17620

Załącznik 17621

Załącznik 17622

Chwila odpoczynku po karkołomnym zjeździe
Załącznik 17624
i obiadek pod cedrem, z których słynie Liban. To drzewo znajduje się na narodowej fladze. Dawno temu, Rzymianie wycieli wszystkie cedry na budowę okrętów, nastąpiła wtedy katastrofa ekologiczna. Poziom wód gruntowych obniżył się gwałtownie, teraz Libańczycy mocno walczą o to, żeby cedry rosły.

Załącznik 17641

Coraz bliżej Bejrutu

Załącznik 17642

Załącznik 17633

Załącznik 17634

Załącznik 17635

Załącznik 17636

Załącznik 17637

Kolejka linowa do dzielnicy wschodniej


Załącznik 17638


Załącznik 17639


Polski cmentarz wojenny
Załącznik 17647

British
Załącznik 17648


Wracamy w nocy do Damaszku.
Rano, na wschód- tam musi być cywilizacja…
Kierunek Palmyra

Załącznik 17640

Załącznik 17625

Załącznik 17626

Załącznik 17627

Załącznik 17628

Załącznik 17644

Załącznik 17643

Ta Syryjka siedząca na pace po prawej stronie tak się darła żeby jej nie robić zdjęcia, że było ją słychać chyba 2 kilometry:)

<?xml:namespace prefix = st1 ns = "urn:schemas-microsoft-comhttp://africatwin.com.pl/ /><st1:metricconverter alt=</st1:metricconverter>
<st1:metricconverter w:st="on" ProductID="2 kilometry">Załącznik 17645</st1:metricconverter>
<st1:metricconverter w:st="on" ProductID="2 kilometry"></st1:metricconverter>
<st1:metricconverter w:st="on" ProductID="2 kilometry"></st1:metricconverter>
<st1:metricconverter w:st="on" ProductID="2 kilometry">Załącznik 17649</st1:metricconverter>
<st1:metricconverter w:st="on" ProductID="2 kilometry"></st1:metricconverter>
<st1:metricconverter w:st="on" ProductID="2 kilometry"></st1:metricconverter>
<st1:metricconverter w:st="on" ProductID="2 kilometry">Załącznik 17650</st1:metricconverter>
<st1:metricconverter w:st="on" ProductID="2 kilometry"></st1:metricconverter>

To nasz nocleg na dachu stacji benzynowej


Załącznik 17651


Rano


Załącznik 17646

Cdn.
Turecki Kurdystan: piach w zębach, grad kamieni, lufy karabinów
Przepiękne góry



Neno 12.12.2010 16:25

No, kazałeś na siebie czekać, kazałeś :)
Ale warto było !
Kurde, a ja bez mapy, bez przewodnika latałem i tej przełęczy na 2600 nie moglem znaleźć :( Choć po zdjęciach widzę, że byłem niedaleko tylko, że zawróciłem bo już się ściemniało:(


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:38.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.