![]() |
Inspirująca opowieść, ciekawa narracja, "wrażliwe pióro" i piękne zdjęcia...
Historia kompletna ;) Dzięki :Thumbs_Up: |
Niesamowite !
Pisz książki |
Dziękuje. Piękne zakończenie tego (niezbyt udanego dla mnie) 2017.
|
Paczemu zdjęcia nie robią?
Świetna opowieść/relacja/ Dzięki ! |
No zepsuły się, wisiały na postimg.org
Jeśli ktoś podpowie, gdzie to powiesić, to naprawie Cytat:
|
Wpiszw gogle "imgur".
|
No dobra, poprawiłem, zdjęcia są już z serwera FAT.
Natomiast nie rozumiem, dlaczego do tapatalka się nie ładują? |
Cytat:
|
Cytat:
|
1 Załącznik(ów)
Cytat:
Ale, jeśli przycisnę 'odpowiedz na ten post' to widzę link. Załącznik 82222 PS. Może to jakieś zwiechy na Forum? Złom też coś sygnalizował. |
1 Załącznik(ów)
|
no i znowu nie działa :/ a załączniki już z serwera fat idą.
|
Nie wiem jak było wcześniej, bo niestety nie widziałem Twojego tematu po wgraniu załaczników na FAT.
W tej chwili sytuacja jest taka, że tych załaczników nie ma na serwerze, wiec ich nie widać. Jak napisałem wcześniej, nie wiem jak było poprzednio. Jeżeli je prawidłowo wgrałeś na serwer, a ich teraz nie ma to możliwości są dwie: 1. któryś z modów Cię uszczęśliwił i skasował je przypadkiem, ale przejrzałem logi i takiego działania nie odnalazłem. 2. Sam w jakiś sposób je usunąłeś, może przypadkiem. Niestety logi nie notują działania userów jeżeli kasują własne załączniki. Mozna to zrobić np tu: http://africatwin.com.pl/profile.php?do=editattachments Niestety na ten moment nic nie jestem w stanie zrobić, bo tak naprawdę nie wiem do końca co się stało. |
Cytat:
Moze jakiś backup? Sent from my G8441 using Tapatalk |
Patrząc na ten post
http://africatwin.com.pl/showpost.ph...&postcount=162 widać, że 14.08, czyli w dniu kiedy to poprawialeś, już nie działały obrazki. Jest duża szansa, że coś źle zrobileś przy wgrywaniu, a obrazki wyświetlały się u Ciebie z cache. Na tapatalku ich nie było widać, bo ich fizycznie nie było na serwerze. Nic tu nie jestem w stanie poradzić. Zagryź wargi i wgraj jeszcze raz Pozdrawiam |
Rada 7Grega może nie być taka znowu zła. Nie wiem tylko co na to druga połowa.
Próbuj ;) M |
Sneer - nie wiem jak inni, ale ja znowu widzę zdjecia :Thumbs_Up::Thumbs_Up::Thumbs_Up:
|
pracowicie wkleiłem do pierwszych trzech postów. To dla mnie są godziny, których po prostu nie mam :/ ale sklejam równolegle dokument w wordzie, może jakaś dobra dusza umiałaby to jakoś sprawniej przekleić? Bo to już 3 raz naprawiam.
|
Cytat:
|
Sneer,
Wielki szacun za podjęcie samemu takiego wyzwania. Gratuluję! Bardzo ciekawie to opisałeś - relacja niesamowita. Słabo wyszło jedynie ze zdjęciami. Mam wrażenie, że czytając bez oglądania - coś mi umyka. Wobec tego będę ćwiczył charakter i przerywam czytanie aż do momentu jak zdjęcia będą się wyświetlać. znaczy się.. Czekam niecierpliwie na szczęśliwe zakończenie operacji przywrócenia zdjęć! :bow: |
Nawet bez zdjęć robi wrażenie :-) może jednak po uda się je przywrócić :-) pozdr adam
|
No fajnie by było, na pewno gdzieś są, czekamy.
|
Poprawiłem zdjęcia. Enjoy!
|
Cytat:
:Thumbs_Up: |
Dziękuję za piękną podróż, także tą do wnętrza.
Dziękuję także za to, że chciałeś się nią z nami podzielić. Twoja historia inspiruje, nie tylko do podróży. Dopiero teraz, po przeczytaniu całości widzę, że bez zdjęć historia wcale nie jest uboższa. Choć zdjęcia piękne i dobrze, że udało się je naprawić. Można dodatkowo nacieszyć oczy. |
Podrzuciłem relację bratu... teraz od niego przekazuję gratulacje.
|
Relacja ma rok a ja dopiero ją przeczytałem w całości. Wstyd. Bardzo fajnie się czytało. Dzięki :)
|
Jak stoisie na wylotówce na Środę Śląska to kurna nie ma czasu na jakies gupie leracje :)
|
Cytat:
|
Sneer,dzisiaj przeczytałem Twoją opowieść w całości.
Każdy z nas przywozi,przynosi Takie kamyki swoim bliskim... Dziękuję |
Trafiłem na Twoją relację dzisiaj. Dziękuje że ją napisałeś, jest niesamowita. Pochłąnąłem ją w całości na raz. Też przywożę kamienie.
|
Sneer, wielki szacun.
Przeczytałem dopiero teraz, wspaniała relacja, wspaniała przygoda... |
Jakies rzeczy miałem czytać inne... i znowu to. Zazdrość wymieszana ze współczuciem. Może zabrzmi to zle ale efekt jest taki ze to na pewno nie ostatni kolejny raz.
M |
Jeszcze raz dziękuję. I ja wracam do tych zapisków. I myślę o kolejnej samotnej wycieczce. I znów mnie ciągnie tam.
Najpierw zabieram jednak syna do Portugalii, gdzie sporo się zaczęło i sporo skończyło, ale o tym za miesiąc i trochę. Sent from my G8441 using Tapatalk |
Zajefajny opis, świetna opowieść i przygoda. Nie wiem, czy bym się odważył, szacun :)
|
Takich relacji- motywujących, pokazujących, że można, siejących ziarno, które za jakiś czas zakiełkuje- jest może kilka, kilkanaście.... Twoja do nich należy... przeczytałem jednym tchem...
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:28. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.