Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (https://africatwin.com.pl/index.php)
-   Trochę dalej (https://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=76)
-   -   Turkiye/Surija/Jordanien. Krótka wzmianka jak to w dwa tygodnie do Aqaby i z powrotem (https://africatwin.com.pl/showthread.php?t=4820)

Zazigi 17.12.2009 22:29

Jaką macie średnią do tej pory?

Misza 17.12.2009 22:38

Trochę ponad 3000km, może 3200 w 6 dni. 500+km/dzień. Miało być dwukrotnie szybciej, ale byłoby ośmiokrotnie gorzej :)

Izi 17.12.2009 23:20

no pogratulować coś tam kiedyś wspominałeś o jakimś wyjeździe, ale ginie to w pomrokach alkocholu :), mam nadzieję że to na nowym silniku :):):) i najlepsze są takie nieplanowane za bardzo wyjazdy
I Misza nie martw się za bardzo brakiem zdjęć, aparaty są dla DZIEWCZYN
ja mam na końcie kilka wyjazdów z których nie ma ŻADNEGO zdjęcia, najważniejsze co w głowie zostaje
mam nadzieję że niedługo się coś napijemy to więcej opowiesz :)

AdaM72 18.12.2009 08:52

Cytat:

Napisał Izi (Post 89301)
najważniejsze co w głowie zostaje
mam nadzieję że niedługo się coś napijemy to więcej opowiesz :)

Wy, Robert, pijani jesteście. Jakie "w głowie zostaje"?. Przecież to trzeba mieć jeszcze w tej głowie jakiś musk, żeby to przechowywać. A Wy Kolego to ten musk ciągle wyniszczacie z wątrobą razem. Fotoaparat to jednak dobry jest choćby po to, żeby w domu pokapować gdzie to właściwie się było. I z kim jeszcze dobrze wiedzieć.

puntek 18.12.2009 09:54

Cytat:

Napisał AdaM72 (Post 89319)
Wy, Robert, pijani jesteście. Jakie "w głowie zostaje"?. Przecież to trzeba mieć jeszcze w tej głowie jakiś musk, żeby to przechowywać. A Wy Kolego to ten musk ciągle wyniszczacie z wątrobą razem. Fotoaparat to jednak dobry jest choćby po to, żeby w domu pokapować gdzie to właściwie się było. I z kim jeszcze dobrze wiedzieć.

świnte słowa , świnta słowa , zwłaszcza z kim i dlaczego potem jakiś poobijany człek jest :haha2:

randal 76 18.12.2009 10:33

Misza długopis się wyładował ?

Robert Movistar 18.12.2009 10:42

Cytat:

Napisał AdaM72 (Post 89319)
Wy, Robert, pijani jesteście. Jakie "w głowie zostaje"?. Przecież to trzeba mieć jeszcze w tej głowie jakiś musk, żeby to przechowywać. A Wy Kolego to ten musk ciągle wyniszczacie z wątrobą razem. Fotoaparat to jednak dobry jest choćby po to, żeby w domu pokapować gdzie to właściwie się było. I z kim jeszcze dobrze wiedzieć.

Iziemu aparat jest potrzebny po to, żeby go zepsuć. Po nic innego. A zostaje mu tylko brud za paznokciami i wszy we włosach. No...
Misza, wyjazd w pytę! Krótko, jasno i treściwie.:Thumbs_Up:

Misza 18.12.2009 10:47

Cytat:

Napisał Izi (Post 89301)
no pogratulować coś tam kiedyś wspominałeś o jakimś wyjeździe, ale ginie to w pomrokach alkocholu :), mam nadzieję że to na nowym silniku :):):) i najlepsze są takie nieplanowane za bardzo wyjazdy
I Misza nie martw się za bardzo brakiem zdjęć, aparaty są dla DZIEWCZYN
ja mam na końcie kilka wyjazdów z których nie ma ŻADNEGO zdjęcia, najważniejsze co w głowie zostaje
mam nadzieję że niedługo się coś napijemy to więcej opowiesz :)

Po pierwsze (zielone): jakbyś mi w myślach czytał :D

po drugie (czerwone): no a na jakim? na tamtym to musiałbym mieć ze 15l oleju przytroczone do bajka ze wkłuciem centralnym coby nie stawać co 200km :D :D.


Dzięki za, jak to mawiają, fitbak :D Część kolejna za chwilę... Yo!

Misza 18.12.2009 11:59

Dzień 7

Tradycyjnie, dzień nie może zacząć się normalnie. Kilkaset metrów po starcie, zjeżdząjąc z pustynii wpadam w stary leżący płot przeciw baranowy:

http://lh4.ggpht.com/_c_HXNlsuDoY/Ss...dQ/s800/59.JPG

Pół godziny rozplatania i jesteśmy dalej w drodze. Dojeżdżamy do Aleppo. Musimy zatankować, gdyż z Turcji wyjeżdżamy z pustymi bakami (drogie paliwko). Wszystko pięknie, stacje otwarte ale nigdzie nie chcą nam sprzedać benzyny za dolary. Popełniliśmy kolejny błąd nie wymieniając $$ na Suri pounds na granicy, podejrzewaliśmy że może tam być zawyżony przelicznik. Krążyliśmy po mieście w poszukiwaniu stacji na dolary, nic. Pytani ludzie też nie znali żadnej w mieście takowej, właśnie się tez dowiedzieliśmy, że jest piątek :D i dzień wolny od pracy (coś takiego jak nasza niedziela) więc z wymiany pieniędzy też nici. Jedyna szansa, że po wyjechaniu z miasta na trasie któraś stacja się zlituje. Wyjeżdżamy i już na oparach (musieliśmy Hubertowi odlać ostatni litr który się ostał w kanistrze) dojeżdżamy do stacji na dolary. Tankujemy full, kanistry i dzida.

Plan na dzisiaj: dojechać do Palmyry (Tadmuru bardziej), jak najbardziej bokami i pustynią i tam nocować.

Jedziemy takimi drogami:



W wioskach pytamy o drogę na podstawie naszej mapy. Jest ona napisana naszym alfabetem więc mało kto z nich rozumie napisy :). Takie zapytania kończą sie dłuższym posiedzeniem. "Skąd? - Polonia." "Dokąd? - Al aqaba" "Uuuuuu :)" Niesamowicie mili ludzie, proponuja chociaż herbatę. Najchętniej zaprosiliby nas na nocleg do nich do domu ale my musimy jechać.

http://lh4.ggpht.com/_c_HXNlsuDoY/Ss...eY/s800/60.JPG

http://lh4.ggpht.com/_c_HXNlsuDoY/Ss...AM/s800/61.JPG


Niektórych już nosi, żeby zjechać z asfaltu na dłuzej: :D:D:D




Jadąc w ten sposób można nieźle wtopić, pustynia jest poprzecinana korytami sezonowych rzek. Mniejsza fajnie się przeskakuje ale jednak większość jest taka, że wjechanie w takie skończyłoby sie niewyjechaniem z pewnością. Przed jednym jadąc dobrze ponad 100kmh wyskakuję z mniejszej hopy i nie zdążam wyhamować. Odruchowo kładę motocykl i siebie, znowu 2 metry przed dead-line :D Debilizm :D Kufry Randala nadal trzymają się pancernie..

Tak dojeżdżamy do zamku o którym mówił jeden syryjczyk gdy pytaliśmy o drogę. Nazywa się Qasr Ibn Al Wardan.

http://lh3.ggpht.com/_c_HXNlsuDoY/Ss...KE/s576/62.JPG

http://lh3.ggpht.com/_c_HXNlsuDoY/Ss...7I/s800/63.JPG

http://lh4.ggpht.com/_c_HXNlsuDoY/Ss...DE/s800/64.JPG

http://lh3.ggpht.com/_c_HXNlsuDoY/Ss...0g/s800/65.JPG

http://lh5.ggpht.com/_c_HXNlsuDoY/Ss...y4/s800/66.JPG


Oprowadza nas oprowadzacz :D A co!! :D. Ma szczególny dar do opowieści o poszczególnych częściach zamku, np: w kiblu udaje że robi kupe i stąd wiemy, że to był kibel... Polewkowy typ ale niesamowicie pozytywnie jest.

Taki przykładzik mini-trąb powietrznych:

http://lh3.ggpht.com/_c_HXNlsuDoY/Ss...kQ/s800/69.JPG

Największy skwar przeczekujemy w jakimś wiekszym miasteczku, rozwaliliśmy się w cieniu budynku. Przyszedł syryjczyk i dał nam zimnej wody i coli, prosząc byśmy byli jego gośćmi. No niesamowici ludzie. Potem jeszcze pozwolił skorzystać z węża ogrodowego i to był już mega wypa

"Dobrze kurna jest, tylko gdzie ten koniec ASFALTU!!!?" :D:

http://lh3.ggpht.com/_c_HXNlsuDoY/Ss...Us/s800/70.JPG



JEST!!! :D

http://lh3.ggpht.com/_c_HXNlsuDoY/Ss...wE/s800/72.jpg


Cieszymy się jak dzieci pierwszymi kilometrami:

http://lh5.ggpht.com/_c_HXNlsuDoY/Ss...3M/s800/73.jpg


Jadę przodem i nie wiem co to znaczny pył, reszta ma trochę gorzej :)

http://lh3.ggpht.com/_c_HXNlsuDoY/Ss...Sk/s800/74.jpg

Fajna fotka:

http://lh6.ggpht.com/_c_HXNlsuDoY/Ss...m0/s800/75.jpg

Paweł:

http://lh6.ggpht.com/_c_HXNlsuDoY/Ss...kM/s800/76.JPG

Hubert:

http://lh4.ggpht.com/_c_HXNlsuDoY/Ss...8g/s576/77.JPG


Jechaliśmy sobie tak do wieczora, na strzałe z Garmina wycelowaną w Palmyre. Wyjechaliśmy na trasę i jeb... pierwsza guma:

http://lh5.ggpht.com/_c_HXNlsuDoY/Ss...bU/s800/78.JPG

Dojechaliśmy do miasta od zachodu, wjechaliśmy sobie na cytadelę i spotkaliśmy tam całą masę turystów w tym z polski. Pogadaliśmy chwilę. Co tam jak tam. Widać już było różnicę pomiędzy nimi którzy przyjechali samochodem a nami upie@#$lonymi niemiłosiernie wprost z pyłu. Pewna portugalska rodzinka bardzo się mnie dopytywała jak było na Dakarze (chyba naklejka ich zmyliła:D). Zostajemy na górze do zmroku, oglądając miasto nocą i zjeżdżamy z powrotem na pupstynię na nocleg.

http://lh3.ggpht.com/_c_HXNlsuDoY/Ss...ho/s800/81.jpg

Zmieniam oponę z tyłu, wchodzimy na górę poboczną z widokiem na spoory kawałek pustyni. Księżyć był mocno otwarty, więc było jasno i świetny widok większą odległość.

puntek 18.12.2009 12:15

i coś mówiłeś że zdjęć nie masz ...:(

super klimaty :)

scenka opada :)


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:17.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.