![]() |
na pewno na plus 12r jest mniejsza waga od 1100 i większa poręczność, ale znowu nie dzieliłbym włosa na czworo bo różnica w wadze to zaledwie 10kg przy zalanych pod korek sprzętach.
mniejsze koło i chyba ciut bardziej wysztorcowany zawias - to robi różnicę na pewno. w 1100 można podkręcić tył i naprawdę jest duża różnica w prowadzeniu. niemniej takie 1200 ładne JEST. w 1100R, RT osobiście polecam kupić za niewielkie pieniądze używane /bądź nowe/ króćce ssące /miedzy airboxem a gardzielami przepustnic/ od GS. Różnica jest mega kolosalna. To samo pewnie można zrobić w 1200 acz nie zgłębiałem bo nie mam - pojawia się nagle DÓŁ tam gdzie go nie było. |
1 Załącznik(ów)
Jak jest malo cebuli jest jeszcze rockster
np https://www.olx.pl/d/oferta/bmw-r115...-ID15x3E3.html |
1150 jest z 2003r a 1200 z 2006 ceny sa zbliżone w granicach 12-14tys. 1150 oglądałem, jeździłem teraz musze zerknąć na 1200 i zapadnie decyzja.
|
Cytat:
12-14 to spoko kwoty za taki kawał żelaza jak stan jest spoko, czy to 1150 czy 1200. Jeździłbym. |
To co pokazalem to sprzet raczej dla zdecydowanych fascynatów ale mysle nad takim bo jestem zdecydowanym fascynatem ;)
Trza miec 15 na zakup r1100r na szprychach w ładnym stanie i jakies 2-3 tys na fanty i juz jest r1100rgs :) mi sie podoba taka koncepcja. Ze tak powiem platforma 1100 zapewnia mi wszystko co potrzeba. Nie potrzebuje wiecej. Stosunek cena/osiagi/eksploatacja/ceny części są jak dla mnie nie do pobicia. Nie to że nie podoba mi się nowy R12G/S. Jak ktos ma tyle i nie chce kombinować to isc w jak najnowszy sprzęt w jak najlepszym stanie. To z REGUŁY jest prawidłowy kierunek. |
Cytat:
|
|
Problemem jak zawsze jest cena, bo bo zobaczeniu 90000 PLN człowiek zaczyna się zastanawiać czy nie dołożyć i mieć 1300. Tylko 1300 to już całkiem inny motocykl niż ten na który człowiek sobie ostrzy zęby, a jeszcze rower by się dobry przydał. Jak żyć !?
|
ten biały z pakietem enduro wg konfig kosztuje coś 82k. ma już wszystko co trzeba żeby było ok. chyba, że coś popieprzyłem z konfiguratorem.
dla mnie obecnie /pomijając kwestie finansowe/ absolutny numer jeden na rynku moto. |
Piękne, jednosobowe, drogawe i tak zupełnie do niczego poza cieszeniem oka.
|
określ 'do niczego' bo ja tego tak nie widzę. może źle patrzę.
a jednoosobowe są również T7 oraz z racji zawieszenia zrobionego z gówna - NAT chyba, że chcesz porównać do R12 swoją Huskę :D jako motocykl do wszystkiego - chodź jebniemy dzisiaj razem 900km do Słowenii - jak już Cię zdejmę z tego wynalazku ;) to się wypowiesz czy to się nadaje na takie jazdy :D R12 - ma dobry niezawodny silnik, wał, spore skoki zawieszeń, nie jest przesadnie cieżkie, proste jak cep /choć oczywiście awaria immo to śmierć wycieczki, na przykład/, świetne heble, mało pali no i wygląda pięknie. Dla mnie. Wkrótce pojawią się stelaże pod kufry i pewnie jakieś akcesoryjne owiewki. Zdecydowanie jest to bardzo dobra alternatywa dla cieczowego R1300 oraz po raz kolejny mega mądry ruch ze strony BMW stawiając 'mostek' między innymi markami a nowym 1300GS. gdybym wiedział co będzie z pracą w perspektywie kolejnych 2-3 lat bez wahania zamówiłbym to nawet bez jazdy próbnej. |
Cytat:
Bardzo mi się podoba to moto ale jakbym miał wydać 90 koła to znalazł bym chyba lepszą lokatę niż ten ulep zrobiony raczej mocno marketingowo ze zdychającego na rynku pieca okraszonego nutą nostalgii, choć za styl daję maxa. Dyskusji o niezawodności współczesnych BMW to ja się nie podejmuję. |
orka nie orka - czasami trzeba.
ogarnie to moje offroadowe potrzeby na /sarkazm/ powiększającym się z dnia na dzień offroadowym polu Europy z nawiązką. a co do przejazdu bez owiewki to jak napisałem - będą jakieś szybexy na pewno. 1200, tempomat, 6 biegów - zapinam ostatni bieg i jadę 110 nawet się nie pocąc. od stacji do stacji. Niestety nie widzę trzymania takiego przelotu singlem. t7 dychawiczny silnik, dętkowe koła, siedzi się jak na kozie. moto tanio zrobione i to widać. |
Cytat:
|
Jesli nie musimy rozwijac autostradowych predkosci ta z tą dychawicznoscia silnika w t7 moim zdaniem mocna przesada.
Bardzo podobny w charakterystyce do 1200 dohc. Wodniak 1200 niby odpycha sie w porownaniu do nich okrutnie ale biegami namajtac sie trzeba i najlepiej sie czuje powyzej 4000 obr |
Nie no 1200 BMW a te 700 od Yamahy to jest przepaść. Podzielam zdanie Matjasa w tej kwestii.
|
Prawie codziennie do roboty dojezdzam raz jednym raz drugim i jakos mi sie nie wydaje.
Chodz z drugiej strony dwa razy tenerka bylem na wakacjach i trzeci raz gdzies dalej nia raczej nie pojade,ale napewno nie ze wzgledu na silnik :) |
Ehh, kiedy to było jak się nową ATAS kupowało za 59 kpln. Jak ją brałem z salonu w maju 2018r to powiedziałem, że będę ją trzymał 10 lat. Dziś jadąc zdałem sobie sprawę, że 8 z nią mam za sobą:) Dziś jeżdżę z plecaczkiem ( choć wtedy tego nie zakładałem) i gdybym miał teraz wybierać coś dla jednej osoby to taka Bumka była by oczywistym wyborem. Zrobiłem takim piecem ponad 100 kkm i zawsze będę miał sentyment do niego.
Szukam 1200 GSA olejaka z 13r z przebiegiem do 40 kkm i wtedy skracam pobyt ATASa w garażu. No chyba, że plecak powie basta i wtedy pełen wigoru i zadowolenia takie cóś jak powyżej:haha2: |
1 Załącznik(ów)
2013r adv 11 dni tylko mialem ale najmilej wspominam
|
Wy tu pitu pitu a ja dalej szukam
|
W Niemcowie 12adv skolko uzgodno do 40kkm ale to bedzie jakies 7k euro z dużym plusem
Najpewniej. przypatrywałem się temu tematowi jakiś czas temu to trzeba również nastawić się na daleka wycieczkę - zachodnia granica Niemiec. Bliżej naprawdę wyjątkowo coś się zdarza godnego uwagi. Przejechałem się ostatnio tenere WR T7 i nic mi ten motocykl nie zrobił. Nowa Afryka która ma wszystko to czego nie potrzebuje za 89tys to niby tanio jest? Do tego elektryczny zawias - znowu nie wiem po co, oraz dct którego nie chce i tablet oraz guzikologia popierdolona na kierze. Menu, submenu, chgw co jeszcze. Dukat duży powyżej stówy chyba, Stelvio niestety trochę zbyt cywilizowane i na włoszczyznę w życiu kasy nie położę. No i w sumie wychodzi że z nowych sprzętów co mogą być do tańca i różańca nie bardzo widzę wybór. Podoba mi się r12gs i chciałbym go mieć w wersji enduro. Quick shifter tempomat i 21/18 i byłoby to bardzo dobre moto. Niestety musiłbym zrobić przeciąg w garażu ale być może byłby to w końcu odpowiedni bodziec. |
Cytat:
|
Cytat:
|
Już nie raz pewnie rzucałem tu moja opinie nr nowoczesnych motocykli. Dupa, klops i obsługa smarkofonem.
Teraz off top: To samo autach. Szukam teraz 10 letniej lub starszej fury w benzynie bo każda nowa na rynku ma wszystko to czego nie chcę. :haha2: Sorki za offffff |
Cytat:
|
Cytat:
I zgadzam się, że ten R12 GS zapowiada się na papierze najlepiej cenowo i myślę że będzie bardziej tracił wartość niż GS 1300. |
Czemu ma tracić bardziej?
|
Moja subiektywna opinia po przejrzeniu bazylion razy otomoto / olx. W naszym kraju kochane są GSy, te "prawdziwe" ;). RnineT, R, RS czy nawet RT tracą na wartości wyraźnie szybciej niż GS. Oczywiście zobaczymy za jakiś rok, dwa, ale aktualnie R12 nineT zaczyna się w konfiguratorze od 78k zł a 4 latki w super stanie z nalotem poniżej 10k km bywają za mniej niż 50k zł.
|
No ale jak podejść do sytuacji motocykla z 2012 za 50000 PLN, fakt że ma tylko około 30000 km ale skończył 12 lat. Wiem jak wyglądają śruby do których się nie zagląda, miałem przykład niedawno w tym temacie. Wtedy sobie myślisz może nowszy i taki dwuletni stoi za 100000 PLN. No to jak mam wydać 100000 to równie dobrze można sobie kupić nowego. Piszę cały czas o gieesie który obecnie mamy i stoi aby go użyć, tylko ciężko znaleźć chwilę czasu. No i teraz ten nowy G/S wiem że za drogi, jak niestety wszystko w obecnych czasach, no ale takie mamy czasy. Kalkulując podobnie wiele osób stwierdzi że lepiej będzie dołożyć do gieesa, tylko to jest tak ja z wyborem auta. Nigdy nie chciałem jeździć golfem w dieslu, zawsze chcieliśmy jeździć gieesem mimo podejmowanych prób, KTM, Guzzi, Honda i nic. Ten mi się podoba bo obiecuje że wrócimy do czasu gdy człowiek miał 20 lat mniej i oczywiście zdaję sobie sprawę że utrata wartości będzie duża, tylko mam nadzieję że nim się trochę pojeździ a nie tylko postawi aby cieszył oko.
|
Sam sobie odpowiedziales, skoro nie masz czasu jezdzic na starym, to i na nowym nie bedziesz jezdzil ;) Dlatego ja wlasnie kupilem po taniosci RT, bo na obecnym etapie zycia nie mam po prostu czasu na dluzsze wyjazdy i nie widze sensu pchania kasy w moto, ktore bedzie ladne, ale bedzie stalo w garazu.
|
usilnie staram się aby zmienić ten stan rzeczy, a nowy motocykl to i tak będzie ewentualnie na 2026 czyli dokładnie 20 lat później
|
Cytat:
|
Dobra, trochę poromansowałem jak część z Was wie z Rotaxem (złego słowa nie powiem na 800GS ADV jako całokształt), niemniej zgłaszam, że jestem już spowrotem
https://i.imgur.com/T6RxHII.jpeg :) |
Cytat:
Gratuluję zakupu. |
Chciałbym jeszcze dodać kwestię kluczową dziś. Żaden nowy Giejes nie będzie tak dobrze wykonany i trwały jak ten z 2013. No chyba,że jak większość bierzesz leasing i za 3 lata się pozbywasz. Ale motocyklem na kolejne 10 lat ( i masz przykład osobisty) z pewnością lepszym będzie ten z 13.
Poza tym jeśli się dobrze poszuka to będzie on kosztował 43 kpln a to jest już różnica trochę inna. Ten niebieski silnie pachnie prawdziwą, uczciwą, solidną motoryzacją:) |
ojprdl jaki śliczny !!! gratuluję Zimny. Dbaj jak zawsze :D musimy mieć skąd kupować te używki :D
PIĘKNYYYYY |
Zimny coś jest nie tak. Te Twoje motocykle to zawsze wyglądają jak nigdy nie jeżdżone i dopiero wyjęte z pudełka. Opcja B to świstak pucuje cały czas. :D
|
Cytat:
Który to rocznik i czy olejek czy już wodniak ?? ( sorki nie znam się ) |
przecież widać że olejak
|
Cytat:
|
Arti w wasserbokserze masz wydechy POD głowicami. Tak rozpoznasz na pierwszy rzut oka ;)
|
Cytat:
|
Cytat:
Muszel72 tylko na tego się nie zgrzej: https://www.olx.pl/d/oferta/bmw-gs-1...&sliderIndex=4 |
Navaja - zimą ceny startowały od okolic 8kE. Jak bardzo się chce to można położyć i 12
|
Wujek, nie opowiadaj andronów.
Jesteś kanalia. ;) Mogłeś mi dać znac to bym ze cztery kupił. Spytaj Zimnego ile położył za motocykl. A to jest zadbany ale zwykły GS na odlewkach czyli taki podstawowy. Może jakieś roczniki 2006 widziałeś za tę kasę ale to musiały być białe kruki z takim przebiegiem. Muszel72 pisał, że szuka olejaka DOHC w wersji ADV z nalotem do 40 tys. To jest pieniądz nie mniejszy niż 10 kilo Euro i trzeba się naprawdę naszukać. Mówimy o ładnym, zadbanym egzemplarzu a nie strychninie polepionej na gumę do żucia. Przypomnij sobie ile zapłaciłeś za Twojego 1100 GS. I nie mówie tutaj o tym projekcie, co go przywiozleś w skrzynkach po jabłkach. |
Cytat:
|
Rumpel
Przebieg jeśli jest oryginalny to jest drugorzędny. Silniki są naprawdę odporne i przebiegi grubo ponad 100 kkm nie robią na nich wrażenia. Kwestie są inne, w 1150 przegub zawieszenia paralever, jest na drogich łożyska ślizgowych w 1200 są to już zwykle łozyska maszynowe. Kolejna sprawa to ABS, w zależności od wyposażenia moze to być iABS, aby działał musi być odpowiednio serwisowany (zarowno 1150 jak i 1200), były egzemplarze bez ABS (fabrycznie). Sterowanie sprzegla - w obydwu hydrauliczne, z tym że w 1150 to płyn hamulcowy, który jak wiadomo jest agresywny i potrafi narobić bałaganu. W 1200 jest to olej hydrauliczny mineralny. Generalnie wszystko zależy czy były przynajmniej w minimalnym stopniu prawidłowo serwisowane, jesli tak to każdy będzie śmigać. Dla mnie subiektywnie - cała seria R1150 to nieprzemyślane rozwinięcie serii R1100. Jeśli mialbym wybierać to szukałbym albo R1100 (jest tego jeszcze sporo w dobrym stanie) lub 1200. Jednak zadbany 1150 absolutnie nie wyklucza zakupu ;). Generlanie problem z tymi motocyklami to zaniedbania serwisowe, bo jak ktoś słyszał, że za wymianę plynu w ABS miał dać ponad 1000 pln to nie wymieniał.... Jak wiesz jak - to z 2 godziny roboty i litr płynu. Tak jest ze wszytskim zresztą :) Jak masz ochotę to zadzwoń, mogę trochę pomóc i wyjaśnić. 790 222 5sześćsześć PS wszystkie mają z przodu telelever a z tyłu paralever Pozdro Maciek |
W 1150 fabrycznie sa lozyska igielkowe FAG-NA.10-6465A a nie slizgowe
Od jakiegos czasu sa dostepne poza Aso,chodz cena wszedzie z butow wyrywa. |
koszty serwisowania 1150 są niższe niż się spodziewałem, pod warunkiem, że robi się to poza ASO gdzie roboczogodzina kosztuje prawie 400pln! Tak jak Szpicerlok mówi, dbać i jeździć. ABS i serwo hamulcowe działa rewelacyjnie, telelever ma swoje zalety ale i wady, ale jest to zdecydowanie najwygodniejszy motocykl na jakim latałem (nawet w porównaniu do GTLa), dał mi możliwość zwiedzenia Rumunii asfaltami, szutrami i zmytymi przez ulewy drogami z których zawracały 4x4, a na koniec wróciłem do domu 1500km "na strzała" i mogłem chodzić następnego dnia. http://https://drive.google.com/file...usp=drive_link
https://drive.google.com/file/d/1IqP...usp=drive_link |
Te łożyska pivotow w 1100 zastąpiłem już trzykrotnie tworzywem z MOS2 i no problem.
Kończąc napierdalanke w temacie cen wymuskanych Gs - oglądałem tylko 1200 adv 2008-2009 do 50kkm nalotu. Zima były ładne sztuki w okolicy 8kE z kuframi |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:12. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.