![]() |
Tam jest zimno i mówią po niemiecku, ale mają dobre piwo
|
Cytat:
|
Ja bym sie przejechal,tylko ze bede musial samotnie przemiarzac te kilometry,bo jestem z drugiej strony niz wy.:(
|
Szparag, a myślałeś żeby jechać wcześniej żeby chociaż dwie noce pod namiotem spędzić???
|
Dziś jechałem w śniegu 5 km. Najpierw na rozjezdzonym, później na ubitym. Jak napiszę że było dziwnie, to nie odda powagi sytuacji. Fakt, z przodu t66 zrobił się slik, że aż od połowy tygodnia koło zaczeło bić na zakrętach (łożyska zdrowe), ale mimo to cieżko mi wyobrazić siebie jak tnę na mrozie przez Germańje żeby odmrozić sobie w końcu dupe w namiocie.
Mam jednak nadzieję że odpierdzieli mi i jednak pojadę. Jeśli tak, to kolne do Cię Herr R. |
byłem dwa lata temu i powiem tak.celowo pojechałem sam, żeby nikt mnie nie nakręcał że pomimo lodu na drodze jedziemy dalej. jesteśmy terminatory itd. za duży już ze mnie chłopiec na takie zabawy. jechałem bez ciśnienia z założeniem, że jak dalej się nie da to koniec wyprawy. los jednak chciał ze dotarłem tam i wróciłem jakoś w całości. było kilka km lodu i śniegu ale to w górach. pozostałą część drogi pokonywałem z prędkościami ok 150 z założeniem"im szybciej jadę tym krócej marznę". polecam najlepsze gumy asfaltowe- mięciutkie dla przyczepności. zapomnijcie o łańcuchach na koła itd. z takim czymś będziecie jechać 2 tyg. najlepsza kostka też nie pomoże. na miejscu nigdzie nie jeździć tylko parkować zaraz za bramą bo do niedzieli taką sraczkę zrobią, że afryka na bank nie wyjedzie. warto być wcześniej żeby znaleźć miejsce pod namiot z pochyleniem terenu mniejszym niż 30 st. w czechach w miasteczku klatovy jest fajny nocleg tanio i z tanim żarciem. z tamtąd na słonia już jest blisko.najlepiej dotrzeć tam w czwartek na wieczór żeby w piątek koło południa być na słoniu. uwaga. mnie na bramie oszukali na 20 ojro i wiem, że celowo. konieczność to bardzo tłusty krem na gębę kilka razy dziennie bo inaczej skóra zlezie.
jak coś to pisać bede i ja pisał. |
Cytat:
Mam jeszcze ciągle dylemat, czy przez Czechy , czy przez Niemcy. Jestem w stanie zorganizować noclegi w przyzwoitych warunkach u mnie pod Legnicą oraz oczywiście warsztat do dyspozycji. to dla tych co mają daleko. Podoba mi się pomysł Wasilczuka z tym noclegiem. Moja propozycja jest taka, by Ci co mają daleko zajechali do mnie w środę wieczorem , Przegląd motorków, ewentualne drobne naprawy. W czwartek wystartować do Czech, tam kimka, w piątek na zlot. a powrót można ogarnąć przez Niemcy, oczywiście z ewentualnym noclegiem pod Legnicą. Mamy dwie noce pod namiotem i zaliczamy cały zlot. Wasilczuk dzięki za rozwianie wątpliwości, jadę na anakach Transalpem, z moim wzrostem będzie łatwiej :) |
Cytat:
Może i głupi ale zawsze pomysł :) |
Dobrze mowisz;)
|
Dobrze Wasil gada miękkie i szosowe gumy, dlatego założyłem nówki sztuki mitas E07:)
Najważniejsze żeby pojechać i dobrze się bawić. Szparag znalazł byś mi u siebie jakiś suchy karton najlepiej pod dachem:D??? |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:28. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.