Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (https://africatwin.com.pl/index.php)
-   Wszystko dla Afryki (https://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=11)
-   -   Napęd prędkościomierza (https://africatwin.com.pl/showthread.php?t=47736)

ramires 05.09.2025 13:58

Cytat:

Napisał Dlugi_TA (Post 887385)
Jeśli ślimak miał już wytarte gniazdo to ciął ślimacznicę. Widziałem sposób naprawy poprzez nawiercenie i nagwintowanie otworu od dołu obudowy w osi ślimaka i wyregulowanie luzu ślimaka śrubą tam wkręcaną...

Zgadza się, ale czasem rozbite jest całe gniazdo na dole i sama śruba pomoże połowicznie.

Dlatego nabijałem już tuleje aby to wyosiować.
Narobiłem się tego trochę, nie tylko w afrykach... może znajdę jeszcze obudowy gdzie ślimacznica wyszła dołem...

Artek 05.09.2025 16:07

Zawsze można coś poDŁUBACz.
https://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?t=13720

Jarczoq 05.09.2025 20:56

Japierdziu. Nie wiedziałem, że na temat tej części można pracę doktorską napisać. Zużyty - rzut za trzy punkty do kibla ze złomem i od handlarza inny, który oczywiście też czyścimy i smarujemy. :)

Dzieju 05.09.2025 21:50

A ty myślisz że od handlarza to nówka będzie, też wyjeżdżony może być. Może czasem ciut lepszy ale na jak długo?

chomik 05.09.2025 21:58

Aby naprawić trzeba wywiercić dziurę wkręcić śrubkę aby nie opadał ślimak i już. Wcześniej wymieniałem, smarowałem, podkładki sratki i co jakiś czas czekał mnie nowy teflon. Od czasu odwiertu, będzie parę lat i wiele kkm mam święty spokój i nic nie smaruje, ani nie czyszczę, od czasem jak się zdarzy koło zmieniać, oponę, dętkę.

Dzieju 05.09.2025 22:01

To tylko kwestia twardego materiału.
Teraz żegluję ale jak wrócę to zerknę w zapiski kiedy u siebie robiłem ale dawno to już było.

Artek 05.09.2025 22:32

Jak się dupkę ślimaka nawierci, to pięknie można wybić tego ślimaka.
Potem ładnie się czyści i smaruje wnętrzności ślimaka. Warto.
Pozatem warto poszukać ślimaka z ryżu, jak stary zdechł a reanimacja nic nie przyniosła.

Jarczoq 06.09.2025 16:52

Jak robię, to nigdy nie miałem tego typu problemu, tyle, że zawsze linka z mechanizmem miały smar i to czysty. Aha - podkładki pod zębatką (plastikową) służą do pozycjonowana tegoż.

ramires 06.09.2025 19:14

Cytat:

Napisał Jarczoq (Post 887461)
Jak robię, to nigdy nie miałem tego typu problemu, tyle, że zawsze linka z mechanizmem miały smar i to czysty. Aha - podkładki pod zębatką (plastikową) służą do pozycjonowana tegoż.


Absolutnie nie będę w tej kwestii się spierał, ale też nie znalazłem informacji czy takie jest zastosowanie czy nie. Wiem, że MUSZĄ być dwie.

Co do smarowania
Bardzo dobrze sprawdza się smar do przekładni do kos spalinowych, dodatkowo jest wysoko temperaturowy więc już w ogóle bajka. Kosztuje groszowe sprawy. Główna zaletą to nie wypływa od temperatury.

Będziecie się może śmiać, ale często te elementy idą u mnie do myjki ultradźwiękowej po bazowym czyszczeniu, mowa o korpusie. Mam pewność, że jest jak trzeba lub ropownica z płynem z myjki warsztatowej - wysokie ciśnienie od razu wypycha wszystko.

Każdy niech robi jak uważa za stosowne, ważne aby to działało jak trzeba i nie wycierało aby korpusu ani plastikowego ślimaka.

Jarczoq 06.09.2025 19:30

W starych sprzętach z dużymi przebiegami zdarza się, że muszę dołożyć jedną "blaszkę" bo pierścień zębaty (najczęściej nie dbany) wytarł się i koronka leży nie w osi ślimaka. Smar do tego używam łożyskowy o lekkiej konsystencji (QuakerState wheel bearing - wysoka temp. kroplenia).


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:35.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.