![]() |
A u mnie dziś w nocy zauważyłem że jedna (lewa) żarówka słabiej świeci i lekko tli się kontrolka od długich... Jutro pogrzebię.
|
Ooooo czyżby coś zaraźliwego? Jak coś ciekawego wykopiesz to daj znać. ;)
|
Po sugestiach i testach zaczynam poważniej podejrzewać brak masy do świateł. Kto wie gdzie w 04kach jest główna masa dla lamp przód? Gdzieś przy główce ramy może? Nie chce mi się rozbierać połowy motóra, żeby znaleźć jeden kabelek, a może ktoś już przy tym grzebał i poratuje leniwca współrzędnymi? :D :bow:
|
Główna masa chyba pod bakiem jest, na lewej podłożnicy ramy
|
No dobra, są jakieś postępy.
W sobotę odpaliłem motóra, ruszam a on zdechł. Kręci nie pali. Paliwo jest. Sprawdzam bezpieczniki i się okazuję, że światła podpiąłem pod zapłon (w Bieszczadach, pierwszy z brzegu, który dawał prund po kluczyku ;) ). Wsadziłem drugi od razu go sfajczyło. Ok, odpiąłem kabelek i jeździłem tylko na pozycjach (dodatkowa masa dalej podpięta była). Reszty świateł brak, jak włączyłem na mijania to spadało drastycznie ładowanie i wszystko przygasało (se myślę jakieś zwarcie być musi). Wczoraj zacząłem grzebać. Rozebrałem ponownie włącznik w celu dokładnego oblookania i nasmarowania wazeliną coby nie śniedziały styki. Uruchomiłem też w końcu Pass'a, bo od roku nie wykazywał oznak życia. Po złożeniu przełączników do kupy, światła powróciły na chwilę, już byłem happy, gdy nagle znowu wszystko zgasło. :mur: Wziąłem porządny kawałek kabla, podpiąłem masę z innego źródła i włala, działa (mijania, długie, pass, pozycje). Nie wiem czy w przełączniku coś było nie halo czy tylko kwestia masy (wcześniej na cieńszym kabelku do masy nie wykazywało chęci pełnej współpracy, a kabelek się grzał mocno). Będę musiał prześledzić te kable oryginalne i coś z tą masa zrobić (wczoraj już ciemno było i nie chciało mi się rozbierać pół motóra). Ponowię pytanie: kto wie skąd jest brana masa pod światła przód we włoskiej czwórce? Z główki ramy (jak 07) czy gdzieś indziej? I dlaczego światła gasną tak nagle, a nie przygasają? Jakby je jednak jakiś przekaźnik odcinał... Zdejmę zegary i pogrzebię w tej plątaninie pod spodem. |
Heja,
Cytat:
Mam włoską czwórkę ale przerabiałem zasilanie świateł - dałem przewód bezpośrednio od akumulatora, przez bezpiecznik i 2 przekaźniki. Przekaźnikami steruje zasilanie z przełącznika świateł, które wcześniej szło bezpośrednio na bańkowe żarówki 35W. Masę mam zrobioną na jednej ze śrub trzymających stelaż owiewki do główki ramy, przez moletowaną podkładkę, która się "wgryza" w lakier. Oczywiście zalutowane i zaciśnięte oczko na przewodzie. To "odcinanie" może być spowodowane: 1. uszkodzeniem przewodu masowego (zielony) biegnącego od reflektora do wiązki 2. uszkodzeniem przewodu zasilającego wyłącznik zespolony (zielono-biały), wspólny dla mijania, drogowych i pass, biegnącego od bezpiecznika B 20A do przełącznika zespolonego 3. za dużym prądem i nadpalonym stykiem elementu rozdzielającego prąd z przewodu zielono-białego w przełączniku świateł HI/LO (ale wtedy pass powinien chodzić bez problemu) Jeżeli któryś z tych przewodów jest zgięty/nadłamany/naderwany to może działać 0-1, choć mimo wszystko to mało prawdopodobne. Zmień najlepiej przewody zasilające/masowe na grubsze i załóż przekaźniki, zdejmiesz prąd z przełącznika (naprawdę duży! 2x żarówki h4 to prąd 9-10 amperów). A jak poprowadzisz zasilanie z akku przez przekaźniki to ominiesz straty napięcia na starej instalacji i zobaczysz, że światła będą naprawdę jasne :) |
Łoki, prześledzę masę i posprawdzam wiązki/kostki. Czyli trzeba będzie zrzucić zegary i bak... :Sarcastic: Przełączniki i styki są ok, nie są nadpalone, zaśniedziałe, kable są przylutowane ok.
Myślałem o poprowadzeniu nowej instalacji, ale narazie sprawdzę masę, pomierzę prundy na kostkach i zobaczymy co dalej. |
Ja w międzyczasie nie zlazłem nawet w kapciach do garażu, więc trzymam kciuki i czekam na wieści.
|
pany. ja jak kupował lampy fso to chcial od razu kupić kostki do żarówki. tłusty rumiany pan w sklepie pokazał mnie te nowe kostki ale wyglądały bardzo badziewnie. podziękowałem i wyszedłem z samymi lampami. zaraz z tyłu byl złom. wyciąłem tam z samochodu pożądne kostki i te zalutowałem. może wstawiliście te badziewiaki i tam coś się upiekło. Majki- na moje oko masz zwarcie spowodowane temperaturą na kablach. poprostu stopiło izolację. zajżyj w miejsce wlutowania kostek. koniecznie wstaw przekaźniki i grubaśne kable odciążające instalację makaronową. masa zdaje mnie się że jest przykręcona śrubką do ramy w okolicy termostatu.
|
Wasil, kostki kupiłem porządniejsze niż podstawowe, konektorki polutowałem do kabli i tam jest dobrze. Kable też nie wyglądają na przegrzane.
W wolnej chwili przejrzę instalkę, a w zimie może puszczę nowe kable na światła. ;) Na nowej masie zauważyłem, że światła nie zmieniają jasności w zależności od obrotów (wcześniej na jałowych były słabsze i przy przegazówce świeciły mocniej). Narazie jeżdżę na jednej lampie, ale pewnie niedługo podepnę drugą na testy. :) |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:58. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.